¡HOLA!
Czyli płyn micelarny - Bioderma.
Nigdy wcześniej nie miałam styczności z płynami micelarnymi, ale słyszałam o nich dużo dobrego. Kiedy na początku zeszłego miesiąca natrafiłam na dużą promocję (dwie butelki w cenie jednej), dwupak wylądował w moim koszyku. Z początku byłam zachwycona tym produktem, ale po dłuższym stosowaniu muszę przyznać, że jestem trochę zawiedziona. Okazało się, ze oprócz wysokiej ceny produkt ma również inne wady. Cóż, zawsze mogło być gorzej. :)
Obietnice producenta: Płyn micelarny do cery wrażliwej Sesnsibio H2O, innowacja firmy Bioderma, delikatnie oczyszcza i skutecznie usuwa makijaż ze skóry twarzy i okolic oczu, dzięki micelom, które pochłaniają brud i makijaż do swojego wnętrza. Aktywne składniki łagodzące zapobiegają podrażnieniom. Nie wymaga spłukiwania. nie podrażnia oczu. Bez substancji zapachowych. Hipoalergiczny.
Skład: WATER (AQUA), PEG-6 CAPRYLIC/CAPRIC GLYCERIDES, PROPYLENE GLYCOL,
CUCUMIS SATIVUS (CUCUMBER) FRUIT EXTRACT, MANNITOL, XYLITOL, RHAMNOSE,
FRUCTOOLIGOSACCHARIDES, DISODIUM EDTA, CETRIMONIUM BROMIDE
Cena: ok. 35zł / 250ml
Moja opinia: Produkt dostajemy zapakowany w butelkę z przeźroczystego plastiku. Jest stosunkowo odporna na wgniecenia. Posiada zabezpieczenie na nakrętce, dzięki czemu mamy pewność, że produkt nie był wcześniej otwierany. Nakrętki nie da się odkręcić (przynajmniej ja nie potrafię), co zabezpiecza przed wylaniem się produktu, ale jednocześnie nie pozwala wydobyć z niego ostatnich kropelek. Moim zdaniem otworek, przez który wydobywa się płyn jest zbyt duży. Wiele razy nalałam go po prostu za dużo, co przy kiepskim stosunku ceny do objętości jest dla mnie sporą wadą. Płyn jest bezbarwny. Niestety nie jest to produkt bezzapachowy, a nawet o nieprzyjemnym zapachu,
Płyn micelarny Biodermy świetnie radzi sobie ze zmywaniem makijażu. Nie musimy trzeć twarzy czy przytrzymywać wacik przez długi czas - wystarczy delikatnie przetrzeć nim twarz. Świetnie oczyszcza skórę i może być stosowany jako samodzielny produkt. Dobrze odświeża cerę i przygotowuje ją do dalszych zabiegów. Nie podrażnia ani nie wywołuje alergii. Nie szczypie w oczy. Płyn jest bardzo delikatny i nadaje się dla alergików. Nie wysusza cery, ale u mnie spowodował zwiększenie wyprysków oraz podskórnych krostek, których nigdy nie miałam. Produkt zmniejsza wydzielanie sebum i świecenie się skóry. Z początku przeszkadzała mi dziwna lepkość skóry, ale szybko się do tego przyzwyczaiłam i nie jest już dłużej uciążliwe.
Jest to bardzo dobry produkt, ale ma pewne wady. Nie wiem jak spisałby się u mnie inny płyn micelarny - z tego mimo wszystko jestem zadowolona. Jeśli jeszcze kiedyś spotkam się z promocją na ten płyn micelarny, kupię go ponownie. W cenie regularniej jest zbyt drogi, zwłaszcza że nie jest to wydajny produkt. Nie jestem pewna czy kupię go ponownie.
Używacie płynów micelarnych czy wolicie inne metody oczyszczania twarzy? :)
Ja wole żel do mycia twarzy :)
OdpowiedzUsuńKiedyś nie stosowałam płynów micelarnych dopóki ich nie wypróbowałam
OdpowiedzUsuńPierwszy był Vichy,pisałam o nim. Teraz zuzywam yr a następny jaki zakupiłam to bourjois
Ale ostatnio wróciłam do metody mycia twarzy woda i mydłem, tym które wygrałam u Taniki. Naturalne składniki naprawdę działają. Mam taka gładka buźkę, jak nigdy! Wiem ze na pewno terz bede stosowała to mydełko a micelem zmywak oczy i odswiezam buźkę
Czytałam o tym ze olej kokosowy nie każdemu odpowiada.
A Ty jakie oleje lubisz nakładać na swoje włosy i czym je zmywasz? :-)
Buziaki
u mnie kokos się nie sprawdził. jak pisałam w ostatniej aktualizacji włosów, dosłam do wniosku, że moje włosy mają średnia porowatość w kierunku wysokiej i kochają len, oliwę, migdał oraz olej rycynowy. :)
UsuńJa nie lubię tego płynu, moim ulubieńcem jest ten z Vichy :)
OdpowiedzUsuńEwidentnie Twoje włosy lubią te oleje które łatwo można zakupić i są ogólno dostępne. Super! Cieszę się. I ja planuje użyć oleju lnianego na włosach
OdpowiedzUsuńCo do blyszczykow, na razie użyłam tylko jasnego w pędzelku, pięknie pachnie
Zachęcająco wygląda :P
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło jeśli do mnie zajrzysz :*
http://fashionznaczymoda.blogspot.com/