niedziela, 2 września 2012

Mascarilla exfoliante de semillas de fresas

¡HOLA!

Czyli peeling do twarzy z nasion truskawek. 
Słyszałyście pewnie nie raz o bazie blogów włosomaniaczek czy szafiarek? W sieci znajdziemy też spisy blogów kulinarnych, fitnessowych oraz paznokciowych, jednakże do tej pory brakowało pewnej grupy osób. Kogo? Ceromaniaczek! Dziewczyn, które dają o pielęgnację cery, mają nowatorskie metody pielęgnacyjne i są żądne wiedzy na temat dbania o skórę twarzy. Pomimo tego, że jestem w blogosferze od niedawna, udało mi się do nich dołączyć. Co za tym idzie, na blogu pojawi się więcej postów na temat pielęgnacji twarzy.  (TU możecie znaleźć spis ceromaniaczek)
Moja cera jest mieszana. Błyszczy się w strefie T, ale również ma tendencję do okresowego wysuszania. Zima potrafi mi naprawdę dopiec i moja skóra momentalnie się wysusza. Należę też do wrażliwców i muszę bardzo uważać na swoje kosmetyki. Parę razy zdarzyło mi się podrażnić swoja cerę i wywołać alergię. Nie mam problemów z naczynkami ani trądzikiem. Ogólnie kondycję swojej cery określiłabym jako bardzo dobry. :)
Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moim odkryciem ostatnich miesięcy, czyli peelingiem do twarzy z nasion truskawki, kupionym na ZSK. Jako, że z natury jestem bardzo niecierpliwa i cierpię na chroniczny brak wolnego czasu, wolę peelingi mechaniczne od tych enzymatycznych. Te mechaniczne są też mocniejsze. Kosmetolodzy polecają je osobom o cerze tłustej, mieszanej, bądź normalnej. Peeling z nasion truskawki kupiłam z nadzieją, że będzie pachniał truskawkami. Tak wiem wiem, naiwna jestem. xD 


Obietnice producenta: Wysuszone i drobno zmielone nasiona truskawek. Owoce truskawek są źródłem wielu cennych substancji czynnych oraz kwasów owocowych, pektyn i błonnika.
Za pomocą peelingu owocowego usuwamy mechanicznie - ścieramy wierzchnią warstwę skóry, głównie obumarły naskórek. Usunięcie tej warstwy skóry powoduje pobudzenie do szybszego wzrostu i odnowy warstwy naskórka, oraz pobudza do wzrostu komórki warstw głębszych. Efektem regularnego stosowania peelingów jest pogrubienie się warstw żywych komórek skóry, natomiast cieńsza staje się warstwa rogowa. Peeling mechaniczny pobudza mikrokrążenie skórne i dotlenia skórę. Wyrównuje się koloryt skóry. Skóra staje się bardziej elastyczna i gładsza.

Cena: 3,99 zł / 50g
  
Moja opinia: Zmielone i wysuszone nasiona truskawki otrzymujemy w plastikowym, odkręcanym słoiczku. Podczas otwierania nic się nie wysypuje ani nie unosi w powietrze, brudząc przy tym otoczenia. Do przygotowania peelingu potrzebujemy białej glinki, kwasu hialuronowego i odrobiny wody. Możemy też opracować inne metody, gdyż peeling stanowi oddzielny produkt. Ja dodawałam do niego oleju migdałowego i oliwy z oliwek, przez co był jeszcze bardziej delikatniejszy, ale wciąż tak samo dobrze radził sobie z oczyszczaniem twarzy. Jak na mój gust, proporcje podane na tronie sklepu są zbyt duże. Używałam 2ml peelingu, 1ml białej glinki, 1ml kwasu hialuronowego, 3ml wody i ewentualnie 1ml oleju. Powstawał mi peeling o konsystencji śmietany 12%. Jeśli dodamy więcej peelingu, a mniej glinki, produkt będzie mocniej ścierał. 
Ten produkt jest naprawdę niesamowicie wydajny. Używam go od półtorej miesiąca i chyba nigdy go nie zużyję. Data ważności kończy się w czerwcu 2014 roku, więc mam trochę czasu. Jest tani, wydajny, naturalny i przynosi niesamowite rezultaty. Pokusiłabym się o stwierdzenie, że nadawałby się nawet do suchej cery, ponieważ jest niezwykle delikatny, a przy tym dobrze ściera martwy naskórek. Masuję nim twarz przez ok. 1-2 minuty. Peeling nie podrażnił mi twarzy, a delikatne zaczerwienienie znika po kilku minutach. Daje uczucie niesamowicie gładkiej skóry, doskonale oczyszcza i zmiękcza cerę. Jest źródłem witamin, pektyn, błonnika i kwasów owocowych. Naprawdę wato się skusić. Z całą pewnością kupię ponownie. :)

Stosujecie peelingi drogeryjne czy stawiacie na naturę? Jakie są Wasze ulubione? :)

7 komentarzy:

  1. łooo, pierwsze słysze o takim produkcie!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj :-) Bardzo lubię produkty z tego sklepu, mało który mnie zawiódł. Jednak tego peelingu jeszcze nie testowałam, ale może się kiedyś skuszę ;-) Na razie służą mi lekko zmielone płatki owsiane, delikatne i skuteczne, polecam.

    OdpowiedzUsuń
  3. też kupuję czasem produkty z nadzieją, że będą pachniały np. olej z pestek malin :D - zawsze potem się rozczarowuję:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz widzę ten produkt. W większości niestety używam produktów drogeryjnych i aptecznych, ale zawsze sobie obiecuję, że w końcu przerzucę się na naturalne;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana znalazłam paznokieć w płynie na allegro. Może Ci się przyda :)
    http://allegro.pl/paese-paznokiec-w-plynie-rewelacja-i2570232693.html

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam porzeczkowy dla mnie nie jest dobry bo drobinki nie są okrągłe jak przy korundzie tylko nieregularne i nawet bym nie pomyślała że tak podrapią i porysują mi twarz

    OdpowiedzUsuń

Jestem ogromnie wdzięczna za Wasze komentarze. Czytam wszystkie. :)
Na wszelkie pytania staram się zawsze odpowiadać, a na blogi komentujących zaglądać.
Jeśli jesteś anonimowym użytkownikiem - podpisz się. Będzie nam łatwiej. :)
Komentarze obraźliwe, wulgarne, pisane wyłącznie w celu autoreklamy oraz szeroko pojęty spam - będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...