środa, 1 maja 2013

Las compras de abril '13

¡HOLA!
 
Czyli zakupy kwietniowe '13.

Pod względem zakupowym kwiecień był obfity w nowości. Z żadnym z kupionych przeze mnie kosmetyków nie miałam wcześniej styczności, więc zapowiada się czas bogaty w testowanie. Zwłaszcza, patrząc na ilości kupionych produktów, nie mogę narzekać na braki w kosmetyczce. Sporo kosmetyków kupiłam podczas pobytu na Słowacji, gdzie praktycznie rzuciłam się na drogerię DM. Bardzo żałuję, że w Polsce kosmetyki Balei i Alverde nie są dostępne stacjonarnie, bo z kilkoma zdążyłam się już na dobre zaprzyjaźnić. :)

1. Rossmann, Isana, Krem do ciała z owocem granatu i figą - jako miłośniczka rossmannowskich kosmetyków, nie mogłam przejść obojętnie obok nowego kremu do ciała z limitowanej edycji. Jest zupełnie inny niż wersja kakaowa i oliwkowa. Ma bardzo lekką konsystencję, więc bardziej przypomina balsam. Nieco gorzej nawilża, ale na lato moja skóra nie potrzebuje silnej pielęgnacji, więc jak na razie spisuje się całkiem dobrze.Zobaczymy, czy na dłuższą metę się sprawdzi. Przepięknie pachnie, a zapach przez długi czas utrzymuje się na skórze. Jeszcze nie wiem, czy kupię ponownie.
2. Barwa, Barwa Naturalna, Szampon piwny dodający blasku z kompleksem witamin - kupiłam go, ponieważ potrzebowałam silnego oczyszczacza z SLS, a bez żadnych zbędnych dodatków. Na wizażu przeczytałam wiele pozytywnych opinii. Początkowo chciałam wersję żurawinową, ale chwilowo jej nie było, więc postanowiłam dać szansę piwnej. Bałam się strasznie zapachu, bo nie znoszę zapachu piwa. Na szczęście nie pachnie jakoś tragicznie i co najważniejsze, zapach nie pozostaje na włosach. Jest bardzo wydajny, a ja myję nim włosy mniej więcej raz na dwa tygodnie, więc będę zużywać go w nieskończoność. Raczej kupię go ponownie,
3. Dabur, Vatika, Wzbogacony olej kokosowy do włosów - absolutnie najpiękniej pachnący olej do włosów. Dorzuciłam go do koszyka, kiedy zamawiałam hennę dla mamy i nie żałuję. Olejowałam nim włosy tylko dwa razy, ale jestem naprawdę zachwycona. Nie spodziewałam się takiego efektu wow. Włosy po jego użyciu są mięciutkie i pięknie błyszczące. Mam nadzieję, że ograniczy nieco wypadanie włosów i przyczyni się do szybszego wzrostu. Jedno jest pewne - na pewno kupię go ponownie.
4. Balea, Mgiełka do ciała, Brazylijskie mango - kupiona z myślą o wakacjach i jej zapach rzeczywiście przywodzi na myśl gorące klimaty. :D Pachnie przepięknie. Zapach jest delikatny, subtelny. Przywodzi na myśl pomarańcze, wanilię i nawet tytułowe mango. Jedyną jej wadą jest alkohol na drugim miejscu w składzie. Szkoda, że jest to edycja limitowana, bo bardzo chciałabym ją jeszcze kupić. Niestety nie wiem, czy to zrobię z powodu jej dostępności. 
5. Balea, Żel pod prysznic, czekolada i figa - jeszcze go nie używałam i muszę przyznać, że kupiłam go ze względu na zapach, który już z opakowania jest przepiękny. Naprawdę pachnie czekoladą i figą. Bardzo podoba mi się jego szata graficzna, na której widać też macarons. :D Szkoda, że pochodzi z edycji limitowanej. Nie wiem jeszcze, czy kupię go ponownie. 
6. Balea, Dezodorant, czekolada i figa - kolejny przepięknie pachnący produkt. Jego słodki zapach wręcz powala na kolana. Długo utrzymuje się na skórze i ogranicza wydzielanie potu. Zdążyłam go już przetestować na treningach i naprawdę świetnie spełnia swoją rolę. Jeśli go spotkam to na pewno kupię go ponownie.


7. Balea, żel antybakteryjny do rąk - jest to produkt, bez którego nie ruszam się z domu. Żele antybakteryjne nie raz ratowały mnie w kryzysowych sytuacjach. Niestety po tych żelach zawsze mam wysuszone ręce i z tym nie jest inaczej. No ale coś za coś. Najważniejsze, że spełnia swoją funkcję i jest w przyzwoitej cenie. Na pewno kupię go ponownie. 
8. Alverde, Nagietkowy balsam do ust - bardzo miło wspominam rumiankowy balsam od alterry, więc chciałam sprawdzić, który z nich jest lepszy. Ma bardzo ładny skład i dobrze się zapowiada. Jeszcze go nie stosowałam, więc nie wiem, czy kupię go ponownie.
9. Alverde, Odżywka do rzęs - moje rzęsy są z natury bardzo długie, ale rzadkie i jasne, więc postanowiłam troszkę bardziej o nie zadbać. Zazwyczaj robię im kurację z oleju rycynowego. Tym razem kupiłam na promocji odżywkę alverde. Stosuję ją od jakiegoś tygodnia, więc o efektach ciężko mówić. Nie podrażnia oczu i nie wywołuje alergii, a szczoteczka ładnie rozdziela rzęsy. Jeszcze nie wiem, czy kupię ponownie. 
10. Alverde, Regenerująca odżywka do włosów zniszczonych i łamiących się - moje zakupy w DM nie mogły się skończyć bez jakiegoś produktu do włosów. Wybór padł na odżywkę z awokado, gdyż ten owoc bardzo dobrze działa na moje włosy, czego dowodem są dziesiątki opakowań odżywki garniera z awokado. Sprawdził się u mnie również olej z awokado dodany do mgiełki i przy olejowaniu włosów. Tej odżywki jeszcze nie używałam, ale mam wielką nadzieję, że spisze się idealnie. Jeszcze nie wiem, czy kupię ponownie. 
11. Essence, Kredka do oczu, czarna - kredki do oczu z essence bardzo dobrze wspominam. Są dobrze napigmentowane, dosyć trwałe i miękko suną po powiece. Tego wariantu jeszcze nie miałam, ale mam nadzieję, że dobrze się sprawdzi. Kilka razy już jej używam, ale nigdy na długie wyjście. Nie wiem jeszcze, czy kupię ponownie.
12. Essence, Patyczki do usuwania skórek z drzewa różanego - bardzo dobrze odsuwają skórki. Teraz szukam jeszcze fajnego żelu bądź oliwki do skórek.  Dużym plusem jest praktyczne etui, które pozwala na przechowywanie patyczków w torebce bądź walizce w podróży. Z całą pewnością kupię je ponownie. 
13. Essence, Cień do powiek, nr 56 hyped up - fajny fioletowy cień, który całkiem ładnie prezentuje się na powiece. Niestety jest kiepsko napigmentowany i trzeba nałożyć kilka warstw bądź użyć dobrej bazy. Szkoda, bo dla mnie go to dyskwalifikuje. To opakowanie zużyje, ale więcej go nie kupię. 
14. Essence. Szybkoschnący lakier do paznokci, 111 english rose - przepiękny brudny róż. Zdjęcia nie oddają tego koloru. Od dawna szukałam takiego koloru. Jest idealny. Po nałożeniu dwóch warstw idealnie kryje paznokcie. Niestety nie jest zbyt trwały i szybko odpryskuje. Po że gęstnieje tak szybko, jak inne lakiery essence. Nie wiem, czy kupię go ponownie.  

Jak wyglądały Wasze kwietniowe zakupy? Udało się Wam upolować coś ciekawego? :)

8 komentarzy:

  1. lakier ładniutki :) i coraz częściej natrafiam na ten piwny szampon na blogach i mnie zaczął ciekawić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szampon jest taki zwyczajny. bardzo dobrze oczyszcza. oprócz sls ma w składzie sól i alkohol, więc ja polecam go tylko do porządnego oczyszczania raz na jakiś czas. może porządnie wysuszać. paradoks, że producent poleca go właśnie suchym i zniszczonym włosom. cóż, kolejny dowód, żeby nie wierzyć producentom. :)

      Usuń
  2. Olej vatika jest jednym z moich ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że i u mnie się spisze. stosowanie go to sama przyjemność. fantastycznie pachnie. :D

      Usuń
  3. Vatika to mój pierwszy "gotowiec". I po raz pierwszy po olejowaniu miałam właśnie odczucie wow! Ale muszę z nim uważać, zbyt często stosowany spowodował susz - czasami zbyt dużo kokosa to niezdrowo.
    A w ogóle to niezła kolekcja, chciałabym miec czas na stosowanie takiej ilości mazidełek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak na razie puchu ani suszu nie zaobserwowałam, ale może dlatego, że ja olejuję włosy nie częściej niż 1-2 razy w tygodniu.
      czasu to ja nigdy nie mam, raczej cierpię na jego chroniczny brak. :P

      Usuń
  4. Jestem ciekawa recenzji tego piwnego szamponu, chciałam go ostatnio kupić, właśnie do takiego mocnego oczyszczania włosów, ale spotkałam się z negatywnymi opiniami i odpuściłam. Ma teraz więc swoją drugą szansę na sukces ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. recenzja niedługo pojawi się na blogu i na pewno nie będzie negatywna. :D

      Usuń

Jestem ogromnie wdzięczna za Wasze komentarze. Czytam wszystkie. :)
Na wszelkie pytania staram się zawsze odpowiadać, a na blogi komentujących zaglądać.
Jeśli jesteś anonimowym użytkownikiem - podpisz się. Będzie nam łatwiej. :)
Komentarze obraźliwe, wulgarne, pisane wyłącznie w celu autoreklamy oraz szeroko pojęty spam - będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...