niedziela, 2 grudnia 2012

Las compras de noviembre '12

¡HOLA!

Czyli zakupy listopadowe '12.
W minionym miesiącu udało mi się kilka razy odwiedzić drogerie kosmetyczne, które kusiły wieloma bardzo korzystnymi promocjami. Każdy chyba słyszał o czterdziestoprocentowej przecenie kolorówki w Rossmannie, prawda? :) Mi również udało mi się coś upolować, co wcale nie było takie łatwe w związku z gotowym na wszystko tłumem kobiet. Oberwały nieco moje żebra, ale nie wyszłam z pustymi rękami. 
W listopadzie nie udało mi się zużyć wielu kosmetyków, ale postanowiłam wziąć się za zużywanie zapasów. Chciałabym przed Nowym Rokiem opróżnić nieco szuflady i szafki w łazience. Najwolniej idzie mi zużywanie kolorówki i lakierów do paznokci. Też tak macie? 

 
1. L'Biotica, Biovax, Intensywnie regenerująca maseczka do włosów 'Keratyna i Jedwab' - potrzebowałam maseczki z jednym łatwo zmywalnym silikonem na sezon jesienno-zimowy. Chciałam lepiej nawilżyć i zabezpieczyć moje włosy, zwłaszcza, że zima wreszcie się zbliża. Mój wybór wpadł na nowy produkt Biovaxu. Ma fajny skład u dużo dobrych opinii na Wizażu. Maska bardzo ładnie pachnie i ma inną konsystencję niż pozostałe maski tej firmy, co nie bardzo mi się podoba, bo ciężej rozprowadzić ją na włosach. Jak na razie użyłam jej jakieś 3-4 razy, więc nie mogę wiele powiedzieć na jej temat, ale mam nadzieję, że już niedługo pojawi się jej pozytywna recenzja. :)  Jeszcze nie wiem czy kupię ponownie. 
2. Garnier, Naturalna Pielęgnacja, Ultra Doux, Odżywka do włosów zniszczonych 'Awokado i masło karité' - w związku z poszukiwaniem zastępcy dla Isany z olejkiem babassu, postanowiłam kupić tę odżywkę. Długo za nią chodziłam i nie mogłam jej znaleźć, już się bałam, że również została wycofana, ale jednak nie. :) Zaskoczył mnie tak dobry skład w produkcie Garniera, który kojarzył mi się z toną silikonów. Użyłam jej parę razy i jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona. Genialnie nawilża i zmiękcza włosy. Ma przepiękny kolor i zapach. Ciekawa jestem jakich efektów można się spodziewać podczas regularnego stosowania. Z całą pewnością kupię ponownie.
3. Rossmann, Facelle Sensitive, Żel do higieny intymnej - to ju moja druga butelka tego wielofunkcyjnego kosmetyku i z całą pewnością nie ostatnia. Jest niezwykle delikatny i łagodzi wszelkie podrażnienia. Można go stosować do mycia całego ciała, a nawet włosów. Moim włosom nie służy, ale myślę, że muszę je jeszcze trochę 'podleczyć' i wtedy sprawdzi się lepiej. Jest bardzo tani, ale ma świetny skład. Po prostu nie mam się do czego przyczepić. Z całą pewnością kupię ponownie.
4. Rossmann, Isana, Krem do rąk z mocznikiem - razem z czerwonym Garnierem są moimi ulubionymi kremami do rąk. Do kremu Isany wracam już któryś raz, bo ma świetny skład i długotrwale nawilża nawet najbardziej suche dłonie. Ma przyjemną konsystencję, w związku z czym jest bardzo wydajny, a i jego cena jest naprawdę niewielka. Moim zdaniem w pełni zasługuje na tytuł 'kosmetyku wszech czasów Wizażu'. Kolejny cudowny kosmetyk Isany, który z całą pewnością kupię ponownie.
5. Bourjois, Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu - w tym przedziale cenowy to na pewno najlepszy wybór. Płyn świetnie zmywa makijaż, nie podrażniając przy tym. Jego pełną recenzję możecie przeczytać TUTAJ Z całą pewnością kupię ponownie.
6. Rimmel, Stay Mate, Puder prasowany - kolejny raz już kupuję ten sam puder. Jest tak dobry, że jakoś nie potrafię zdecydować się na żaden inny. Idealnie, bardzo subtelnie kryje. Matuje na wiele godzin, a odcień 004 Sandstorm idealnie współgra z moją karnacją. Nie wywołuje alergii ani nie tworzy efektu maski. Udało mi się dorwać w Rossmannie ostatnie opakowanie, więc musiałam go wziąć. Z całą pewnością kupię ponownie.
7. Bourjois, róż w kamieniu - udało mi się zdobyć w Rossmannie odcień 74 Rose Ambré. Jest to dosyć mocny, o ciepłej barwie. Niewielka ilość wystarczy, aby nadać policzkom idealnie naturalny odcień. Ślicznie pachnie. Przeczuwam, że wystarczy mi na bardzo długo. Ogromnym plusem jest dołączony pędzelek i lusterko. Róż akurat nie umiałam bym nałożyć bez lusterka. Bardzo chciałabym wypróbować też inne odcienie, ale jak na razie ten musi mi wystarczyć.  Jeszcze nie wiem czy kupię ponownie (w tym odcieniu).


Jak Wasze listopadowe zdobycze? Udało Wam się kupić coś ciekawego? :)

4 komentarze:

  1. Zastanawiam się, czy przypasowałaby mi ta nowa maska z Biovaxa...Chyba jednak wolę lżejszą formułę, nawet jeśli muszę ją trzymać na głowie przez 30 a nie 5 minut...Obecnie stosuję tą do włosów blond i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tę maskę też trzymam na włosach przez 30 minut. po prostu jej konsystencja jest bardziej zbita, nie tak budyniowa jak jej starsze siostry. :)

      Usuń
  2. Mam pytanie co do różu bourjois.. mam odcień 16 Rose, ale przeogromnie mnie denerwuje to, że jedyny pędzelek jaki radzi sobie z nałożeniem tego różu jest ten z opakowania, kazdy inny praktycznie nei nabiera kosmetyku czy też masz z tym problem czy mi sie trafil jakis felerny .. ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. osobiście wolę pędzel do różu od ecotools. jest poręczniejszy i bardzo ciężko przesadzić z różem używając go. używając tego dołączonego do różu nie raz przesadziłam i wyglądałam potem jakbym przyszła z trzydziestostopniowego mrozu. :D
      faktem jest też że róże bourjois są bardzo zbite i ogólnie trudno je wydobyć, jednakże dla mnie to spory plus, bo nie lubię tych bardziej sypkich, które są dosłownie wszędzie. :P

      Usuń

Jestem ogromnie wdzięczna za Wasze komentarze. Czytam wszystkie. :)
Na wszelkie pytania staram się zawsze odpowiadać, a na blogi komentujących zaglądać.
Jeśli jesteś anonimowym użytkownikiem - podpisz się. Będzie nam łatwiej. :)
Komentarze obraźliwe, wulgarne, pisane wyłącznie w celu autoreklamy oraz szeroko pojęty spam - będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...