niedziela, 1 lipca 2012

Un poco sobre mi pelo.

¡HOLA!

Czyli trochę o moich włosach. 

Około trzech miesięcy temu zupełnie przez przypadek trafiłam na blog, jak dla mnie, największego guru w temacie włosomaniactwa, czyli Anweny.  No i przepadłam. Włosomaniactwo trafiło również i mnie. Niczym burza wpadłam do łazienki i pochowałam wszystkie szampony i odżywki z silikonami. Od dawna stosowałam maski Biowaxu oraz te domowe z żółtka czy miodu, ale o olejowaniu włosów nie miałam zielonego pojęcia. Postanowiłam podciąć końcówki i rozpocząć misję, mającą na celu odratowanie moich włosów. Marzę, aby mieć piękne, zdrowe i sięgające wcięcia w talii włosy. 


Jak na razie wciąż jestem raczkująca, ale zmiany w pielęgnacji wychodzą moim włosom na dobre. Z natury są delikatnie kręcone w jasnobrązowym kolorze. Są skłonne do przetłuszczania przy skórze głowy i wysuszania na końcach. W swoim życiu przeszłam kilka farbowań, niestety większość z nich była farbami chemicznymi, chociaż zdarzyła się i henna. Na szczęście nie byłam dla swoich włosów bezlitosna. Suszarki, prostownicy oraz lokówki używałam tylko z konieczności, która zdarzała się raz na rok. 
Teraz już trochę zmądrzałam i moja pielęgnacja wygląda tak:   

  • Włosy myję co drugi dzień. Wraz z nadejściem lata czasem myję włosy codziennie. Jak na razie zdążyłam przetestować dwa szampony Alterry (granat i aloes, oraz papaja i bambus, który bardziej polubiłam), ale jeszcze wszystko przede mną. :)
  • Po każdym myciu nakładam na włosy odżywkę do spłukiwania. Obecnie jest to Alterra (morela i pszenica). Ostatnie płukanie włosów ZAWSZE wykonuję zimną wodą.
  • Nie wycieram włosów ręcznikiem, a owijam je bawełnianym podkoszulkiem.
  • Raz w tygodniu nakładam na włosy i skalp maskę. Trzymam ją co najmniej pół godziny. Obecnie jest to Biowax do włosów słabych, ze skłonnością do wypadania. Czasami robię sobie maskę z żółtek, miodu, soku z cytryny i oleju rycynowego.
  • Kilka razy w ciągu dnia spryskuję włosy mgiełką bez spłukiwania.
  • Raz lub dwa razy w tygodniu olejuję włosy na noc.  W tym temacie jestem kompletnie zielona. Jak na razie stosuję miks oliwy z oliwek i oleju rycynowego w stosunku 2:1. Ale już jedzie do mnie olejek heenara. Już nie mogę się doczekać. :)
  • Codziennie odżywiam włosy od wewnątrz. Stosuję suplementy ze skrzypem i pokrzywą oraz staram się wzbogacić moją dietę.
  • Praktycznie nigdy nie używam suszarki, lokówki i prostownicy. Nie używam gumek z metalowymi bądź plastikowymi elementami. 
  • Uzbroiłam się w cierpliwość i czekam na efekty, w między czasie namiętnie poszerzam swoją wiedzę. :) 


2 komentarze:

  1. gdzie kupiłaś okulary, właśnie na takie wszędzie poluje?

    OdpowiedzUsuń
  2. okulary kupiłam w h&m, ale niestety rok temu. nie wiem, czy w tym roku też są dostępne. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem ogromnie wdzięczna za Wasze komentarze. Czytam wszystkie. :)
Na wszelkie pytania staram się zawsze odpowiadać, a na blogi komentujących zaglądać.
Jeśli jesteś anonimowym użytkownikiem - podpisz się. Będzie nam łatwiej. :)
Komentarze obraźliwe, wulgarne, pisane wyłącznie w celu autoreklamy oraz szeroko pojęty spam - będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...