¡HOLA!
Czyli trochę o moich włosach.
Około trzech miesięcy temu zupełnie przez przypadek trafiłam na blog, jak dla mnie, największego guru w temacie włosomaniactwa, czyli Anweny. No i przepadłam. Włosomaniactwo trafiło również i mnie. Niczym burza wpadłam do łazienki i pochowałam wszystkie szampony i odżywki z silikonami. Od dawna stosowałam maski Biowaxu oraz te domowe z żółtka czy miodu, ale o olejowaniu włosów nie miałam zielonego pojęcia. Postanowiłam podciąć końcówki i rozpocząć misję, mającą na celu odratowanie moich włosów. Marzę, aby mieć piękne, zdrowe i sięgające wcięcia w talii włosy.
Jak na razie wciąż jestem raczkująca, ale zmiany w pielęgnacji wychodzą moim włosom na dobre. Z natury są delikatnie kręcone w jasnobrązowym kolorze. Są skłonne do przetłuszczania przy skórze głowy i wysuszania na końcach. W swoim życiu przeszłam kilka farbowań, niestety większość z nich była farbami chemicznymi, chociaż zdarzyła się i henna. Na szczęście nie byłam dla swoich włosów bezlitosna. Suszarki, prostownicy oraz lokówki używałam tylko z konieczności, która zdarzała się raz na rok.
Teraz już trochę zmądrzałam i moja pielęgnacja wygląda tak:
- Włosy myję co drugi dzień. Wraz z nadejściem lata czasem myję włosy codziennie. Jak na razie zdążyłam przetestować dwa szampony Alterry (granat i aloes, oraz papaja i bambus, który bardziej polubiłam), ale jeszcze wszystko przede mną. :)
- Po każdym myciu nakładam na włosy odżywkę do spłukiwania. Obecnie jest to Alterra (morela i pszenica). Ostatnie płukanie włosów ZAWSZE wykonuję zimną wodą.
- Nie wycieram włosów ręcznikiem, a owijam je bawełnianym podkoszulkiem.
- Raz w tygodniu nakładam na włosy i skalp maskę. Trzymam ją co najmniej pół godziny. Obecnie jest to Biowax do włosów słabych, ze skłonnością do wypadania. Czasami robię sobie maskę z żółtek, miodu, soku z cytryny i oleju rycynowego.
- Kilka razy w ciągu dnia spryskuję włosy mgiełką bez spłukiwania.
- Raz lub dwa razy w tygodniu olejuję włosy na noc. W tym temacie jestem kompletnie zielona. Jak na razie stosuję miks oliwy z oliwek i oleju rycynowego w stosunku 2:1. Ale już jedzie do mnie olejek heenara. Już nie mogę się doczekać. :)
- Codziennie odżywiam włosy od wewnątrz. Stosuję suplementy ze skrzypem i pokrzywą oraz staram się wzbogacić moją dietę.
- Praktycznie nigdy nie używam suszarki, lokówki i prostownicy. Nie używam gumek z metalowymi bądź plastikowymi elementami.
- Uzbroiłam się w cierpliwość i czekam na efekty, w między czasie namiętnie poszerzam swoją wiedzę. :)
gdzie kupiłaś okulary, właśnie na takie wszędzie poluje?
OdpowiedzUsuńokulary kupiłam w h&m, ale niestety rok temu. nie wiem, czy w tym roku też są dostępne. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń